I. Jezus na śmierć skazany, osądzony

- Jak często zdarza mi się osądzać bliźnich w myślach?
- Czy często wypowiadam publicznie osądy o innych?
- Czy zdarzyło mi się potępić kogoś?
„Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni” – mówi Jezus.

II. Jezus bierze krzyż na swoje ramiona

- Czy dostrzegam we wszystkich cierpieniach fizycznych, psychicznych, emocjonalnych, moralnych, duchowych swój krzyż?
- Czy często narzekam na swój „los”, na trudy dnia, może buntuję się?
- Czy przypominam sobie, że krzyż mojego życia ma sens, jeśli jest złączony z Jezusem? Czy potrafię ofiarować Jezusowi to, co jest moim krzyżem?

III. Jezus upada pierwszy raz pod krzyżem

- Jak zachowuję się wobec pokus? Czy ulegam im, czy raczej staram się je odrzucać?
- Czy mam wyrzuty sumienia po popełnieniu grzechów? Może moje sumienie jest mało wrażliwe, zagłuszam je powoli?
- Czy żałuję od razu za grzechy? Czy staram się szybko pójść do spowiedzi?

IV. Jezus spotyka swoja Matkę

- Jak często odwiedzam swoich rodziców? Czy modlę się za zmarłych?
- Czy mam bezinteresowną miłość wobec rodziców, najbliższych?
- Czy wspieram ich w chorobach, trudnościach?
- Czy wszystko im przebaczyłem?

V. Szymon Cyrenejczyk pomaga nieść krzyż Jezusowi

- Jak pomagam ludziom? Interesownie, czy bezinteresownie, z wolnej woli, czy z przymusu?
- Jak podchodzę do ludzi cierpiących, biednych, bezdomnych, bezrobotnych, wykluczonych?

VI. Weronika ociera twarz Jezusowi

- Czy jestem empatyczny, czy jednoczę się z tymi, którzy płaczą?
- Czy mam wrażliwe serce na potrzeby biednych? Może zakorzenia się we mnie obojętność lub znieczulica?
- Czy z odwagą potrafię bronić człowieka napiętnowanego, słabego?

VII. Drugi upadek Jezusa

- Jak długo trwam w grzechach i przeciągam spowiedź?
- co mnie mobilizuje do powstania z grzechów: pogrzeb, ślub, chrzest, święta kościelne, czyli ludzie, okoliczności? Jeśli ze względu na ludzi czy tradycje się spowiadam to za mało.
- Czy staram się o prawdziwy żal? Czy staram się zrozumieć, jak bardzo odrzuciłem miłość Bożą? Dlatego płaczę w duszy, że obraziłem Miłość!

VIII. Jezus upomina płaczące niewiasty

- Czy umiem przyjąć upomnienie, krytykę mojej postawy?
- Czy często się obrażam? To pycha – myślę może, że jestem idealny.
- Czy upominam z miłością moje dzieci, bliskich, gdy grzeszą? A może wszystko mi jedno, siedzę cicho, chcę mieć święty spokój? To może być egoizm.

IX. Trzeci upadek Jezusa

- Czy często się zniechęcam? Może mówię: „Po co się spowiadać, nie warto, po co się starać, to bez sensu, to i tak nic nie da”?
- Kochać to znaczy powstawać. Czy jest we mnie jeszcze pragnienie pracy nad sobą, pragnienie nawrócenia, przemiany życia, rozwijania dobra, cnót, talentów?

X. Jezus z szat obnażony

- Czy mam czyste myśli, spojrzenia, pragnienia, czyny? Czego jest więcej w moim wnętrzu: pożądliwości, egoizmu, szukania własnej przyjemności czy miłości, pragnienia dobra innej osoby, czułości, empatii, wrażliwości?
- Czy troszczę się o wychowanie do czystości siebie i bliskich?

XI. Jezus przybity do krzyża

- Ile ran zadaję bliźnim moimi słowami, gestami, czynami, nieopanowaną emocjonalnością?
- Czy umiem za to przeprosić?

XII. Jezus umiera na krzyżu

- Czy dbam o zdrowie i życie swoje i bliźnich?
- Czy troszczę się o przygotowanie swej duszy na śmierć? Chodzi o trwanie w łasce uświęcającej, a nie w grzechu! („nie znasz dnia ani godziny”).
- Czy mam odwagę przyprowadzić księdza do chorych - rodziców, znajomych, bliźnich? Troska o zbawienie dusz jest najważniejszym czynem miłosierdzia.

XIII. Jezus zdjęty z krzyża i złożony w ręce Matki

- Czy umarli są mi bliscy? Może szybko wypieram ich ze swej świadomości, mówię: „takie jest życie” i idę dalej.
- Czy pamiętam, aby za zmarłych się modlić? Kiedy ostatnio zamówiłem Mszę świętą za kogoś zmarłego? Czy staram się zyskiwać odpusty za zmarłych?
- Czy pamiętam, że miłość nigdy się nie kończy? Zmarli potrzebują mojej miłości.

XIV. Jezus złożony do grobu

- Czy troszczę się o groby swoich bliskich?
- Czy wierzę w zmartwychwstanie ciał na końcu świata?
- Czy karmię się często Eucharystią? Jezus postawił warunek: „Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym”.

Dziękuję Ci Jezu, że twoja droga krzyżowa pokazuje mi Twoją miłość do mnie. W obliczu tej miłości dostrzegam moje winy. Z całego serca żałuję i pragnę się nawrócić i żyć w przyjaźni z Tobą. Amen.