Msza św. składa się z obrzędów wstępnych, Liturgii Słowa, Liturgii Eucharystycznej i obrzędów zakończenia.
W Obrzędach wstępnych kapłan z miejsca przewodniczenia rozpoczyna od znaku krzyża. To znak naszej wiary. Czy czynię go z wiarą? Czy wiem, co on oznacza? Czasami jest to przerażające, jak wielu czyni ten znak bezmyślnie, szybko, niechlujnie, a więc bez wiary. Wejdźmy w głębię słów i znaku krzyża, który tak często czynimy.

Słowa znaku krzyża: W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego zanurzają nas w Trójcy świętej, jak ryba zanurzona jest w wodzie. To jest jej środowisko. Naszym środowiskiem życia jest Bóg Trójjedyny.
Najpierw mówimy: „W imię". Potocznie rozumiemy to wyrażenie, że działamy z polecenia kogoś, jesteśmy pełnomocnikami, wysłannikami kogoś. Tutaj jest to wyrażenie biblijne , które oznacza rzeczywistość Bożą, a zatem samego Boga. Przez wypowiadane słowa „W imię" jednoczymy się od razu z Ojcem, Synem i Duchem Świętym. Wyznajemy wiarę, że Bóg w Trójcy jedyny jest w nas i działa.
Następnie wykonujemy gesty znaku krzyża. Te gesty przyodziewają nas jakby płaszczem w Boga Jedynego w Trójcy. Znaczymy się cali: od głowy do serca, od ramienia do ramienia.
- W imię Ojca – dotykamy swojego czoła, siedliska naszych myśli i działań. Przez ten gest chcemy powiedzieć, że Bóg o nas myślał jeszcze przed założeniem świata, że w Jego umyśle istnieliśmy od zawsze, że z myślenia przeszedł do działania – stworzył nas i ciągle podtrzymuje nas w istnieniu. Nasz umysł jest znakiem Boga Ojca. Bóg jest Ojcem – myśli o nas i działa w nas tzn. kocha. Jesteśmy otoczeni miłością Ojca.
- W imię Syna – kładziemy rękę na sercu i łonie, miejscu gdzie Bóg stał się człowiekiem w Maryi. Syn Boży stał się człowiekiem, jednym z nas. Jezus stał się naszym bratem, jest blisko nas, jest w nas.
- W imię Ducha świętego – dotykamy naszych ramion, siedliska naszej mocy. Duch Święty jest naszą mocą i energią. Jezus mówił: „Gdy Duch Święty przyjdzie otrzymacie Jego moc..." Jesteśmy otoczeni mocą uświęcającą Ducha Bożego.
Słowa i gesty które czynimy to nie pusty znak, który nic nie znaczy. On sprawia to, co oznacza. On zanurza nas w życie Boga Trójjedynego – w miłość Boga Ojca, łaskawość Jezusa – Syna i w moc Ducha świętego. Możemy tego doświadczyć pod jednym warunkiem, że czynimy ten znak świadomie, jak należy, a przede wszystkim z wiarą.
Znak krzyża, który czynimy wyraża także naszą odpowiedź na Miłość Trójcy, którą jesteśmy objęci. Krzyż jest węzłem utworzonej na linii poziomej i pionowej, które krzyżują się na sercu. Przypomina nam on o spotkaniu dwóch miłości tej wertykalnej – wobec Boga i tej horyzontalnej wobec bliźniego. W ten sposób oddajemy całe nasze istnienie w służbę podwójnego przykazania miłości, w którym streszcza się całe prawo. Czyniąc znak krzyża praktykujemy o wiele więcej niż myślimy, ponieważ uznajemy w wierze, że jesteśmy dziećmi Ojca, braćmi i siostrami Jezusa, świątynią Ducha Świętego, że po prostu żyjemy w Bogu i dla Boga.
Znak krzyża to również egzorcyzm. Dokument chrześcijański z III wieku, nazwany Tradycja Apostolska, tak mówi o tym znaku: „Staraj się zawsze pobożnie znaczyć krzyżem swe czoło; ten widomy i wypróbowany znak Męki Pańskiej zabezpieczy cię przeciwko diabłu, jeśli tylko czynić go będziesz nie dla pokazania się ludziom, lecz z wiarą, stosując go świadomie jako tarczę obronną. Gdy bowiem okazujesz zewnętrznym znakiem swe duchowe podobieństwo (do Chrystusa), wróg, widząc moc płynącą z twego serca, ucieka (..) dlatego (...), że owionął cię Duch Boży".